|Vicki | 24 czerwca
Ja rozumiem, że wczoraj skończyłyśmy liceum i że wszystkie
jesteśmy pełnoletnie, ale to nie znaczy, że trzeba zrobić wielką imprezę i
zalać się w trupa. Lubię imprezować, ale bez przesady. Ivy i Zoey są moimi kuzynkami,
kocham je jak siostry, ale czasami mam ich serdecznie dość. Nie dość, że
sprzątałam po nich 2, 5 godziny to jeszcze JA dostałam mandat za naruszenie
ciszy nocnej. Ja je któregoś pięknego dnia zamorduje.
*Tego samego dnia 15:00*
|Ivy|
-Ivy wstawaj! Jest już 15 zbieraj się i ogarnij ten pokój,
bo przyjdzie Zoey i coś Ci powie. - Nie dość,
że mnie boli głowa to ona musi mi się drzeć do ucha. Wszystko mnie boli i nie
chce mi się wstawać, ale znając Vick nie odpuści.
-Dobra wstaje, ale wynoś mi się z pokoju. Gdy moja kochana kuzyneczka wyszła,
podeszłam do szafy wyciągnęłam krótkie niebieskie spodenki żółtą bluzkę na
ramiączkach, szary sweterek i żółte vansy i poszłam do mojej łazienki wziąć
długą i orzeźwiającą kąpiel. Gdy ubrana wyszłam wzięłam się za sprzątanie
pokoju. Wysprzątałam łazienkę i większą część pokoju składałam ostatnią bluzkę szafy,
gdy nagle do pokoju wpadła zdyszana Zoey.
-Boże, Zoey, co się stało?
-Mam cudowną wiadomość. Nie uwierzysz, co nasza kochana
rodzinka postanowiła.
-, Co?
-Pamiętasz jak przez ostatnie 6 lat chodziłyśmy na lekcje
angielskiego?
-Jakby nie zapamiętać tej udręki.
-Teraz bardzo nam pomoże ta udręka. Ponieważ…
-Ponieważ?!
-Wyjeżdżamy do Londynu.
-Że, co?!
-No wyjeżdżamy w trójkę do Londynu na stałe. Mamy załatwione
mieszkanie, studia i lot do Londynu jutro o 10:30.
-Ale jak przecież nasi rodzice nie zgadzali się byśmy
zamieszkały same tu we Wiedniu, a co dopiero w Londynie.
-Nie wiem jaki jest dokładny powód ale chyba chcą sprzedać
ten dom i kupić apartament w 1 becyrku.
-OMG!! To w takim układzie zbiórka za 15 minut i idziemy
pożegnać się z przyjaciółmi i do galerii, bo muszę kupić okulary i rurki, które
ostatnio widziałyśmy w galerii. Aha i idź po Vick.
Przecież nie mogę jechać bez tych kolczyków do Londynu. Te 6
lat męczarni na coś się sprzydało. Może spotkam One Direction. Stop, że co?
Przcież ty ich nie lubisz tylko twoje ukochana kuzyneczka. Chociaż trzeba
przyznać, że Niall jest słodki.
Zapowiada się obiecująco ;)
OdpowiedzUsuń