wtorek, 13 listopada 2012

Ogłoszenia parafialne


Heey.;D  Mam napisane tego opowiadania 5 rozdziałów. Uważam że strasznie głupie jest to opowiadanie. Więc mam pytanie. Chcecie żebym kontynuowała to opowiadanie czy żebym pisała nowe.?

Cześć, hej, czołem i żyjmy tak jakby nie było jutra.!

Blue Dreams

czwartek, 27 września 2012

2.


|Zoey| 25 czerwca
-Victorio White! Jeżeli przez Ciebie i Twojego głupiego miśka spóźnimy się na samolot, to przysięgam, że własnoręcznie pozrywam wszystkie plakaty 1D, spalę wszystkie wszystkie ubrania i buty – nie zrobiło to na niej zbytniego wrażenia. Nadszedł czas na ostateczny cios mianowicie jej Misiek – Pan Marchewka. Chciałam coś powiedzieć, ale kuzyneczka mi przerwała.
- Zo wrzuć na luz. Mamy jeszcze 2 godziny a na lotnisko mamy 20 minut drogi stąd.
-No rzeczywiście. Przepraszam – przytuliłyśmy się i zeszłyśmy z walizkami do salonu. Na dole czekała już Ivy z telefonem w ręku pewnie oglądała stare zdjęcia z Lukasem i Mią.
|Ivy|
Nie zauważyłam kiedy dziewczyny zeszły na dół.  Więc mnie trzepnęły w ramię:
-Ivy. Możemy jechać?
-Tak. Kto prowadzi? – Jednocześnie z Zo odpowiedziałyśmy: -
- Victoria!
- Dobra ruszać tyłki. Do garażu!
Wsiadłyśmy do samochodu i ruszyłyśmy.
|Vick|
Gdy dojechałyśmy na lotnisko miałyśmy jeszcze półtorej godziny do odlotu samolotu, stwierdziłyśmy że pójdziemy do ,,Fly walls”, kawiarni w hali odlotów. Zamówiłyśmy 3 nasze ukochane latte. Myślałam o naszych wakacjach, co będziemy robić aż 3 miesiące? Z moich rozmyślań wyrwał mnie ból w nodze. Zabije tą małpę.  Wiedziałam, że to Zo, bo to nie w stylu Iv.
- Cholera Zo poje biało Cię?
-Zamknij się i patrz, kto stoi przy kasie. – Była tak podekscytowana, że o mało, co z krzesła nie spadła. Spojrzałam tam gdzie młoda kazała. Stało tam całe One Direction. Odwróciłam głowę. Kurwa, co on tam robił?  
                                     ~*~
Wiem, spieprzyłam rozdział. Krótki. Pisany na przerwie. Mam do was prośbę, jeżeli ktokolwiek czyta mojego bloga, to proszę żeby zostawił po sobie komentarz, ale szczery. Dla mnie to jest bardzo ważne. Jeżeli to jak piszę się nie podoba usunę bloga.
 Blue dreams

wtorek, 25 września 2012

1.


|Vicki | 24 czerwca 
Ja rozumiem, że wczoraj skończyłyśmy liceum i że wszystkie jesteśmy pełnoletnie, ale to nie znaczy, że trzeba zrobić wielką imprezę i zalać się w trupa. Lubię imprezować, ale bez przesady. Ivy i Zoey są moimi kuzynkami, kocham je jak siostry, ale czasami mam ich serdecznie dość. Nie dość, że sprzątałam po nich 2, 5 godziny to jeszcze JA dostałam mandat za naruszenie ciszy nocnej. Ja je któregoś pięknego dnia zamorduje.

*Tego samego dnia 15:00*

|Ivy|
-Ivy wstawaj! Jest już 15 zbieraj się i ogarnij ten pokój, bo przyjdzie Zoey i coś Ci powie. -  Nie dość, że mnie boli głowa to ona musi mi się drzeć do ucha. Wszystko mnie boli i nie chce mi się wstawać, ale znając Vick nie odpuści.
-Dobra wstaje, ale wynoś mi się z pokoju.   Gdy moja kochana kuzyneczka wyszła, podeszłam do szafy wyciągnęłam krótkie niebieskie spodenki żółtą bluzkę na ramiączkach, szary sweterek i żółte vansy i poszłam do mojej łazienki wziąć długą i orzeźwiającą kąpiel. Gdy ubrana wyszłam wzięłam się za sprzątanie pokoju. Wysprzątałam łazienkę i większą część pokoju składałam ostatnią bluzkę szafy, gdy nagle do pokoju wpadła zdyszana Zoey.
-Boże, Zoey, co się stało?
-Mam cudowną wiadomość. Nie uwierzysz, co nasza kochana rodzinka postanowiła.
-, Co?
-Pamiętasz jak przez ostatnie 6 lat chodziłyśmy na lekcje angielskiego?
-Jakby nie zapamiętać tej udręki.
-Teraz bardzo nam pomoże ta udręka. Ponieważ…
-Ponieważ?!
-Wyjeżdżamy do Londynu.
-Że, co?!
-No wyjeżdżamy w trójkę do Londynu na stałe. Mamy załatwione mieszkanie, studia i lot do Londynu jutro o 10:30.
-Ale jak przecież nasi rodzice nie zgadzali się byśmy zamieszkały same tu we Wiedniu, a co dopiero w Londynie.
-Nie wiem jaki jest dokładny powód ale chyba chcą sprzedać ten dom i kupić apartament w  1 becyrku.
-OMG!! To w takim układzie zbiórka za 15 minut i idziemy pożegnać się z przyjaciółmi i do galerii, bo muszę kupić okulary i rurki, które ostatnio widziałyśmy w galerii. Aha i idź po Vick.
Przecież nie mogę jechać bez tych kolczyków do Londynu. Te 6 lat męczarni na coś się sprzydało. Może spotkam One Direction. Stop, że co? Przcież ty ich nie lubisz tylko twoje ukochana kuzyneczka. Chociaż trzeba przyznać, że Niall jest słodki.

sobota, 22 września 2012

Bochaterowie



Hej jestem Nikola to jest mój drugi blog. Poprzedni z przyczyn niewyjaśnionych został usunięty. W tamtym nie było bohaterów jeszcze dziś dodam 1 rozdział(z poprzedniego bloga xD)




Imię:  Ivy
Nazwisko:  White
Wiek:  18
Hobby: taniec , śpiewanie, fotografowanie, 







  Imię:  Zoey
Nazwisko: White
Wiek: 18
Hobby: taniec, projektowanie ubrań

  





  






 

Imię: Victoria
Nazwisko: White
Wiek: 18
Hobby: taniec,granie na PS3